Niemieckie nazewnictwo miejscowości w woj. Pomorskim

Na Pomorzu możemy się często spotkać z kaszubskimi nazwami miejscowości, jednak równie często spotyka się dwujęzyczne tablice, na których prócz polskiej nazwy topograficznej pojawiają się nazwy niemieckie. Wiąże się to z historią i przeszłością naszego kraju, który był we władaniu innych państw nie tylko w czasie okupacji, czy zaborów, ale i znacznie wcześniej. Tereny Pomorza szczególnie często znajdowały się w rękach niemieckich, czy pruskich. Nie dziwi więc nikogo fakt, że na tych terenach możemy się spotkać z dużym odsetkiem mniejszości niemieckiej. Dlatego też naturalnym jest, by szanować prawa mniejszości i umożliwiać im kultywowanie tradycji oraz języka. Na terenie Pomorza jest to niewielki odsetek ludzi, jednak w niektórych gminach jest na tyle znaczący, ze warto go uszanować. Niemniej jednak mieszkańcy jak dotąd nie uzyskali prawa do posiadania niemieckich i polskich nazw na tablicach. Coraz częściej pojawiają się zgody na język kaszubski i akceptowanie tychże nazw topograficznych, jako sygnał folkloru bardziej, niż mniejszości. Jest to też krzywdzące, gdyż Kaszubi funkcjonują jako chwyt marketingowy na Pomorzu, a Niemcy są w tym przypadku odrzuceni. Warto także uświadomić sobie, ze wiele obecnie funkcjonujących nazw miejscowości na Pomorzu ma niemieckie pochodzenie. Są to na przykład Kołobrzeg/Colbrech, Nadole/Nadolle, Kulice/Kulitz, Gdynia/Gdingen i wiele, wiele innych. Krytycy wprowadzania zmian w podwójnym polsko-niemieckim nazewnictwie miejscowości mogą przywoływać patriotyczne i historyczne argumenty, które w ogóle nie mają potwierdzenia w rzeczywistości. Jeśli odsetek mniejszości niemieckiej w danej gminie, czy mieście jest za mały by wprowadzić podwójne nazewnictwo, to naturalnie nie ma co tego robić na siłę. Niemniej jednak nie wolno dyskryminować mniejszości niemieckiej ze względu na jakieś historyczne uprzedzenia, które w stosunku do dzisiejszych mieszkańców Pomorza nie mają uzasadnienia. Decyzja o wprowadzeniu nazewnictwa polsko-niemieckiego należy do samorządów, dlatego na Pomorzu cały czas trwa gorąca debata dotycząca tego zagadnienia.

Back to Top