Zapomnij o maskarze

Istnieje już kilka metod, które pozwalają uzyskać kobietom piękne rzęsy. Metody takie jak 1:1, 2:1, 3:1, Blink & Go czy semipermanentne tuszowanie rzęs pozwalają zapomnieć o tuszu do rzęs na minimum trzy tygodnie.Na oko – długi zabiegPrzedłużanie rzęs jest też świetnym pomysłem dla kobiet, które nie robią rano makijażu, często z niego rezygnują, lub mają naturalnie słabe i mało widoczne rzęsy. Jeden prosty zabieg pozwala upiększyć, otworzyć oko i odświeżyć spojrzenie. Metody proporcjonalne (1:1, 2:1, 3:1) to sposoby na przedłużenie rzęs z trwałością nawet do dwóch miesięcy. Do pojedynczej rzęsy dokleja się 1, 2 lub nawet 3 sztuczne, wykonane najczęściej z jedwabiu. Im więcej rzęs doklejamy, tym cieńsze one są. Używany podczas zabiegu klej przeważnie nie uczula, ale jeśli jesteśmy alergiczkami, powiedzmy o tym przed doklejeniem. Cały zabieg wymaga precyzji i wprawnej ręki kosmetyczki, dlatego warto pójść do doświadczonego w takich zabiegach gabinetu z dobrą opinią. Zabieg ma jedną wadę – nie należy do szybkich. Doklejenie 120-200 rzęs na jedno oko zajmuje wprawnej kosmetyczce około 2 godzin. Długie rzęsy dla niecierpliwychDla kobiet, które nie mają tyle czasu wymyślono metodę Blink & Go, która wygląda podobnie jak 1:1 pod względem samego sposobu, ale do rzęs naturalnych dokleja się rzęsy na specjalnej taśmie, w kępkach, dzięki czemu z gabinetu można wyjść już po 30-40 minutach. Nałóż tusz i jużJeszcze szybszą metodą jest semipermanentne tuszowanie rzęs. Podczas zabiegu nakłada się na rzęsy specjalną maskarę, która zasychając, staje się wodoodporna i jest jednocześnie lżejsza niż normalny tusz, przez co rzęsy zachowują elastyczność.Tusz gwarantuje pogrubienie oraz optyczne wydłużenie, a efekt utrzymuje się przez około trzy tygodnie. Aby spotęgować efekt, do takich rzęs można jeszcze dokleić sztuczne lub zrobić trwałą ondulację na rzęsy, ale jeśli komuś zależy na naturalnym efekcie, wystarczy maskara.

Back to Top