Instalacje fotowoltaiczne to nowoczesne rozwiązania, dzięki którym można łatwo i w miarę tanio pozyskać dostęp do tzw. „zielonej energii”. Problem w tym, że każdy panel fotowoltaiczny ma swoje ograniczenia. Jednym z nich jest podatność na iskrzenie i inne rodzaje wyładowań, które w konsekwencji mogą doprowadzić do zniszczenia całego układu, a także odbiorników energii.
Jak zbudowany jest ogranicznik?
Ograniczniki przepięć nie różnią się praktycznie niczym od typowego bezpiecznika. Różnica polega jedynie na tym, że w przypadku przekroczenia wartości napięcia, urządzenie to odłącza zasilanie otwierając tym samym obwód fotowoltaiczny. Zdecydowana większość ograniczników ma konstrukcję modułową, choć na rynku można znaleźć również modele o konstrukcji automatycznej. Trzeba jednak przyznać, że zdecydowaną większość stanowią wspomniane ograniczniki modułowe, które posiadają specjalne, wymienne wkłady. W razie ich zadziałania (trwałego uszkodzenia) można je łatwo wymienić.
Kontrola ogranicznika – co warto wiedzieć?
Zdecydowana większość ograniczników napięć posiada specjalny system kontrolny, który – ze względu na swój pasywny charakter – znacząco ułatwia kontrolę bieżącego stanu urządzenia. Dlatego w związku z tym, że takie ograniczniki odgrywają niezwykle ważną rolę w systemie energetycznym, konieczne jest ich bieżące monitorowanie. Służą do tego specjalne okienka kontrolne, które w przypadku awarii zmieniają swą barwę. Okienka te – w trybie normalnej pracy – mogą być albo zielone, albo białe. Z kolei w przypadku wystąpienia awarii (np. zadziałania ogranicznika) barwa wspomnianych okienek zmieni się na czerwoną. Oczywiście w przypadku zadziałania ograniczników instalacja fotowoltaiczna przestanie działać.
Podsumowując, fotowoltaika opiera się zwykle na dość skomplikowanych instalacjach elektrycznych, które koniecznie należy chronić przed przepięciami. Dzięki ogranicznikom uszkodzeniu nie ulegnie zarówno sama fotowoltaika, jak również podłączone do niej odbiorniki energii elektrycznej.